poniedziałek, 17 czerwca 2013
powtorki
kiedyś były takie porażająco przerażające
długą drogę musiałam przejść
by na ustach i w sercu zagościła radość
by pewność i wiara znów mnie wypełniła
nie było łatwo
nigdy nie jest
każdy dzień był i jest nauczką
niby drobną
ale składającą się na tą wielką mądrość
którą kiedyś będzie emanowało moje pomarszczone ciało
za mną najszczęśliwszy dzień
nasz z Miłym ślub
przede mną wiele jeszcze szczęścia
już niedługo zamieszkamy
w "zbyt niemożliwie pięknym domu"
jak to o nim mówią nasi bliscy :)
mam również nadzieję zajść w ciążę
podobno umieramy, gdy przestajemy marzyć
marzę zatem i żyję
dostaliśmy w prezencie ślubnym kosz wypełniony
własnoręcznie upieczonymi ciasteczkami
od osoby, której nigdy nie poznaliśmy
nie znamy również naszego wspólnego losu
ale zapowiada się równie smacznie
nie zawsze to co nieznane jest straszne
warto się odważać
warto walczyć z własnym lękiem
łamać śluby panieńskie
pokazać język jak nas ktoś wnerwia
bo żyje się tylko raz i to przez chwilę
szkoda czasu na strach i kompleksy
https://www.youtube.com/watch?v=fd02pGJx0s0
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
chciałam napisać coś o kole
OdpowiedzUsuńbo gdy pierwszy raz trafiłam tutaj
cierpiałaś w rozstaniu.
a potem były swaty
wielce trafione i udane
a teraz spełniona milość.
chciałam, ale w ch mi się nie udaje pisać poezją
bo i to żadne koło
to sinusoida losu może raczej
nie wiem
no a skoro w ch mi się nie udaje
to tylko napiszę
że się cholernie cieszę i gratuluję :)
dzięki :)
Usuńmyślę, że po to było to pierwsze rozczarowanie by za drugim razem nie zdawać się na ślepy los, nie pozwalać na to by drobnostki różniące nas rosły po cichu rozstawiając nas po kątach. teraz oboje jesteśmy strażnikami naszego uczucia :) nie ma, że tylko jedno się stara by było dobrze :)
Czesc wroblu!!!!
OdpowiedzUsuńjak milo, ze jestes.
jak milo, ze ty z milym na legalu hehe
jak milo, ze w nazbyt pieknym lada chwila zamieszkacie
jak milo, ze M.bedzie miala rodzenstwo (bo bedzie, wierze w to)
pieknie napisane 2 ostatnie wersy wpisu. Moglabym sobie to wytatuowac by zawsze pamietac i w chwilach zwagtpienia zerknac...
cześć :)
UsuńTak się cieszę, że zaglądając tu widzę wpis o czymś dobrym. Ja też bym posłała pyszne ciasteczka :) Strasznie lubię tę aurę, którą roztaczasz przez notki, przez twórczość swoją. Nie natknęłam się na nikogo takiego w moim życiu , kurcze :( Serdecznie pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń