środa, 28 listopada 2012

sobota, 24 listopada 2012









no więc
porzuciłam właśnie ostrzenie półokrągłych dłut
by.....
pochwalić się cudownym uczuciem związanym z
przyjęciem Julity do grona artystów pepiniery

pamiętam jak sama kiedyś zostałam zaproszona...
niedowierzanie, szczęście (bo to świetna i klimatyczna galeria) i lęk
mam do tej galerii wielki sentyment
nagle moje wytwory zaczęły się sprzedawać
ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu
okazało się, że ludzie lubią, czują, odbierają rzeczywistość
podobnie do mnie
innego wytłumaczenia zakupu moich dzieł nie znalazłam
rosłam za każdą sprzedażą
napędzałam się
rozwijałam skrzydła
i...
nauczyłam się latać
parafrazując
po prostu trzeba upadać tak by nie trafić w ziemię
no i z lataniem jest jak z jazdą na rowerze
tego się nie zapomina
a to daje spokój
pewność siebie
i jest budujące
lubię się tym uczuciem dzielić
lubię dostrzegać jak inni rozwijają skrzydła
no więc... lecimy :)


http://www.youtube.com/watch?v=DrGuVa-4BVE


wtorek, 20 listopada 2012







wyobraź sobie, że za miesiąc odwiedzisz tam
swoją matkę
lub
że za pół roku z pozycji leżącej
przez zasłonę bólu
w myślach
będziesz żegnać dni wspólne z bliskimi
statystyki są bezlitosne
można jednak sprawić
że lęk przed bólem w tej chorobie zelżeje

ból sprawia, że życie traci na swojej wartości
nie pozwól na to
nie trać z życia ani chwili

włącz się do akcji
robisz to dla siebie i własnych bliskich
http://www.chustka.blogspot.com/2012/11/933.html

niedziela, 18 listopada 2012








czy można być szczęśliwym
mając świadomość
okoliczności natury
ludzkiej?

http://www.youtube.com/watch?v=Mmjz2UWSVq8

czwartek, 15 listopada 2012









no to czydzieściczy w plecy wlazło ;)
dziękuję Wam, że Byliście
i zdradzę wam skąd te łzy po dmuchaniu czech gromnic
pomyślałam sobie życzenie:
"niech już zawsze właśnie tak będzie"
kocham was :*


http://www.youtube.com/watch?v=DSY2f2Wt9BU









daliśmy dziś po robocie
gruz wywieziony
droga połatana
biurko prawie
reszta biurka jak mi przyjaciółka wyrzynarkę odda
nasiona zebrane
dalie wykopane
nieco ogarnięty po budowlany syf

jestem zachwycona gdy widzę jak się ta moja psiapsióła rozkręca
robi cudne rzeczy
lubię widzieć w oczach innych radość z tworzenia
uwielbiam obserwować jak to na nich wpływa
jak dostrzegają w sobie blokowany dotąd potencjał
no i wiem już jakie prezenty szykować na okazje świąt i jubileuszy :)

ciotka, normalnie cię uwielbiam :*

Miły też rozkwita
drąży książki stolarskie
i mi moja konstrukcje poprawia
na takie z wpustami, czopami i inszymi stolarskimi połączeniami
jednym słowem finezja zamiast chamstwa ;)

ja z kolei mam zakręt na bjd
i jak mam chwilę to lepię, piekę, czytam i szlifuję
tylko mało tych chwil
dziś ledwo odgięłam się od szlifowanej szafki
chyba się skuszę na tortury u rehabilitanta ciotki
skoro ona z takim zrąbanym jest w stanie szlifować
to ja po serwisie powinnam śmigać
aż się będzie kurzyło.

http://www.youtube.com/watch?v=D0WJURkxVEM&feature=related

wtorek, 13 listopada 2012










mam czasem wrażenie
że ludzie muszą mieć swój kisiel
no więc
tv seriale - brrr, niemodne

ja tam bym chciała mieć tv z programami
ile można oglądać "meridę waleczną" na dvd
albo "polowanie na mysz"
a nie daj bóg "żółw i zając"
nuda
ale żem ostatnio
zasiadła u sąsiadki
na wprost tv
aż chyba z siedmioma programami
przecież nie będę ich wszystkich uciszać ;)
jeszcze by mi szklankę i talerzyk zabrali ;)
akurat leciała "perfekcyjna pani domu"

następnego dnia
rzuciłam pracę zarobkową
i posprzątałam
nie perfekcyjnie
bo oni tam powiedzieli że:
"ważne jest jak ludzie się odmieniają"
ja uznałam że:
za bardzo widocznie siebie lubię
i zignorowałam pajęczyny
oblepione błotem kalosze
plątaninę kabli
i inne takie
no i nikt tak nie wypełnia przestrzeni zmywarki jak ja

no ale w sumie
to nie doszłam gdzie chciałam
gadane mi się włączyło
więc chciałam o
zamianie jednego kisielu na drugi
i oszukiwaniu się
że przeca nie oglądam gupich seriali
ja tylko odwiedzam 40blogów dziennie

osobiście codziennie zaglądam na kilka
związanych z moim tu i teraz
lub z moją edukacją w danym momencie

gdybym miała czas
z chęcią oglądałabym z miłym
jakieś fajne programy lub cokolwiek
ale póki co
zadowalam się wspólnym rżnięciem
desek na meble i takie tam
no i czasu mi wciąż brak
a pomysłów coraz więcej


zatem wysmażyłam długiego posta i idę porobić coś konstruktywnego
bo jak tak pieprzę trzy po trzy to mam wrażenie, że czas tracę.
anonimowy-doceń, tą niebagatelną ilość słów ;)
do roboty zatem :)

http://www.youtube.com/watch?v=wrCk5ZWt3a8&feature=related

czwartek, 8 listopada 2012






z notatnika wiejskiego budowlańca

tynkowałam właśnie ścianę szczytową w oborze
nie jest to jakieś szczytujące zajęcie

ale lubię robić coś
co daje mi czas
na dryfowanie myślami

no więc
najpierw na ścianie wylądowała demokracja
jako, że się zapętliłam
nie mogąc znaleźć przykładu
anarchii co daje radę
płynnym ruchem pacą
przeszłam do racji

czy racja?
czy mieć rację, jest tym samym co
mieć słuszność?

doszłam do wniosku, że nie...
mieć rację, to mieć rozum
własne przemyślenia
wyartykułowane, bądź nie
nawet małpa może mieć rację...

a słuszność
to już sfera norm, moralności
i tych wszystkich nieskończenie nieokreślonych pierdół
co są kwalifikowane
przez każdego użytkownika życia

ilość punktów odniesienia
równa ilości posiadaczy racji
i gdzie słuszność?
w czarnej dupie wrażeń

czy najlepszym komentarzem do życia
jest śmierć?


http://www.youtube.com/watch?v=vUHnsEphr6w






poniedziałek, 5 listopada 2012










a te lipki już zawsze będą się tulić
korzeniami i koronami
urosną wśród brzóz
i żadne słowo
gest
obłudy zapach
tu nie dotrze
zabrałam co mogłam
ukryłam w miejscu
gdzie kwitnie miłość
a czas ma inne znaczenie
That beauty need only be a whisper

http://www.youtube.com/watch?v=4Fr5-16ZnPM