sobota, 13 października 2012










proszę o pomoc
proszę o modlitwę
za Tomka
brata ukochanego mojej córki

opowiadałam wam
o tej cudownej rodzinie
dotknęło ich wielkie nieszczęście
Tomek na połowinkach
swojej dziewczyny
został pobity
świadków brak
Tomek w szpitalu
w stanie krytycznym
w śpiączce farmakologicznej
najprawdopodobniej
był kopany po głowie
w mózgu tętniak
respirator załatwił mu
zapalenie bakteryjne płuc...

nie ma już radości
w jego rodzinie
co dzień dochodzą
do matki i ojca informacje
jak to winowajca
chodzi i się śmieje
bo nie mają na niego nic

nadziei iskierka
potrzebna


http://www.youtube.com/watch?v=bN1_h_eGitE&feature=related


9 komentarzy:

  1. jest coraz gorzej :( podobno dzisiejsza noc decydująca. mózg obumiera ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dziś? Liczę, że napiszesz "jest poprawa"...

    OdpowiedzUsuń
  3. nie ma iskierki nadziei, lekarze kazli się żegnać... :(

    OdpowiedzUsuń
  4. o siłę dla rodziny, o odrobinę cudu, o to by ten najmniej poznany organ ludzki (mózg) pokazał swoją moc.
    nadzieja jest zawsze, lekarze nie wiedzą wszystkiego, są zwykłymi ludźmi. to my chcemy wierzyć w ich niezwykłość, by czuć się bezpieczniej.
    ja nie chcę i nie będę im wierzyć, nawet jeśli miałoby mocniej boleć.
    nadzieja jest w obszarze nikomu nie zbadanym, jest wielką niepewną, z drugiej strony jeśli coś nie jest pewne to jest możliwość kształtowania tego.
    więc kształtujmy ten niezbadany teren naszymi myślami, energią i modlitwami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przełamując fale...

    OdpowiedzUsuń